sobota, 28 października 2017

Niekulturalna impreza kulturowa, czyli XXI Targi Książki w Krakowie

07:34 1
     Przez ten weekend, jak co roku w ostatni weekend października, środowisko literackie ożyło z prostego powodu - XXI Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie, których gościem honorowym w tym roku była Francja, ale z pewnością nie to wzbudziło największą sensację. Oczywiście to możliwość spotkania autorów zawsze przyciąga tłumy i tak też było w tym roku. Sama pojechałam do Krakowa na krótko, bo wpadłam tam tylko na dwie godzinki, ponieważ ekipa się trochę posypała, ale mówi się trudno, a co zobaczyłam i kupiłam to moje. 😎
Ten wyjątkowo mnie urzekł
Historia Targów Książki... w plakatach!

Autorzy

Tak wyglądała kolejka do Érica-Emmanuela Schmitta,
a jeszcze kawałka za mną nie uchwyciłam
     Zacznijmy od autorów. W tym roku można było spotkać ich mniej więcej zliczoną rzeszę, ale dwóch było dwóch, według mnie, bardzo szczególnych gości. Éric-Emmanuel Schmitt oraz Nicholas Sparks to nazwiska, które cieszyły się największą popularnością. Tego pierwszego najbardziej kojarzy się z Oscar i Pani Róża. Natomiast Sparks napisał wiele powieści, jednak ja go najbardziej kojarzę z Pamiętnikiem, chociaż żadnej jego książki nie przeczytałam, mimo tego że moje koleżanki się w nim zaczytują i zatracają co chwilę.

Co kupiłam i dostałam?

Moje małe skarby ♥♥
     Mimo, że byłam zaledwie dwie godziny kupiłam sześć książek, dwa kubki i dwie zakładki. Dodatkowo otrzymałam parę zakładek, katalogów, plakatów i najcudowniejszą w świecie koszulkę Obozu Herosów 😍. Jakie książki pewnie się zastanawiacie? Oto tytuły: Magnus Chase i bogowie Asgardu: Statek Umarłych i Tajne akta Obozu Herosów Ricka Riordana, Cesarzowa kart Kresley Cole, Lokatorka JP Delaney, Za Tobą Kelly Luce oraz  Czerwień rubinu Kerstin Gier. Reszta do wglądu na zdjęciach 😉




I znowu ten tłum

     Pamiętacie co przydarzyło mi się na TK w zeszłym roku? No więc dzisiaj stoisko, gdzie Nela ZNOWU miała podpisywać książki, omijałam szeroookim łukiem. Na szczęście nie było to trudne, ponieważ znajdowało się ono na samym końcu hali przy saloniku literackim.
     Jednak histeria tłumu mnie nie ominęła. Po pierwsze ludzie okropnie się pchali i rozpychali - a podobno czytelnicy to tacy spokojni ludzie. Po drugie ponownie zostałam oskarżona o próbę "bezprawnego i chamskiego wdarcia do kolejki", a chciałam sobie tylko przejść! Czasami zachowania ludzi to absurd goniący absurd.
     Na szczęście spotkałam też niesamowitych ludzi. Kiedy ktoś wytrącił mi książki z ręki od razu kilka osób zaczęło mi pomagać. To było takie kochane!






"W zły sposób podchodzimy do dzieciństwa"


Wspaniałe stoisko Wydawnictwa Otwartego 😍



     Po XXI MTK w Krakowie pozostały już tylko książki, gadżety i wspomnienia. W poniedziałek trzeba niestety wrócić do szkoły, więc ja biorę się do nauki, bo muszę odrobić tydzień zaległości. Piszcie, co wam przydarzyło się na Targach i, no cóż więcej mogę napisać, do zobaczenia za rok! 😘