poniedziałek, 29 sierpnia 2016

...jestem Czerwoną

     Mogę powiedzieć, ze tę książkę czytałam "na szybko", ponieważ czytałam ją na obozie, w krótkich przerwach pomiędzy treningami, a posiłkami. Przedstawiam Mroczne Umysły Alexandry Bracken.
     Najmroczniejsze umysły skrywają się za fasadą najzwyklejszych twarzy
     Jest to kolejny scenariusz tego, co może się stać w przyszłości ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. W wersji A. Bracken większość dzieci umrze na podejrzaną chorobę zwaną Ostra Młodzieńcza Neurodegeneracja Idiopatyczna, w skrócie OMNI, a u tych, które przeżyją nastąpi dziwna zmiana w umyśle, dzięki której otrzymają paranormalne umiejętności.
     Do tej drugiej grupy należy Ruby Elizabeth Daly i trafia do "ośrodka rehabilitacyjnego" dla takich jak ona. Zostali podzieleni na Czerwonych, Pomarańczowych, Żółtych, Niebieskich i Zielonych w zależności od umiejętności idiopatycznych. Po pewnym czasie z obozu zaczynają znikać Czerwoni, Pomarańczowi i Żółci...
     Nie, oni nie lękali się o dzieci, które mogły umrzeć. Nie martwili się pustką, którą miały po sobie pozostawić. Oni bali się nas - tych, którzy przeżyli.
     Mroczne Umysły wciągnęły mnie coś koło ósmego rozdziału, więc za każdym razem, gdy przerywałam czytać, z wielkim żalem odkładałam lekturę. Ruby jako główna bohaterka bardzo przypadła mi do gustu, chociaż na sam koniec naprawdę się na nią wkurzyłam. Jest stworzona na schematach, ale trochę nietypowa, tak jak jej zdolności. Posiada fascynującą przeszłość, którą w pełni odkrywamy przez prawie całą książkę. Bardzo polubiłam również Liama i hafciareczkę Charlesa, a urocza niewinna Suzume jest po prostu moją wymarzoną młodszą siostrą.
     Jak dla mnie najgorszą stroną powieści jest zakończenie, bo okazało się, że Ruby jak większość głównych postaci jest durnie szlachetna, jednak mogę to wybaczyć.
     Podoba mi się świat wykreowany przez autorkę. Jest mroczny i mimo że jest on zbudowany na obecnych Stanach, pojawiają się wspominki o innych krajach, co one zrobiły, gdy w Ameryce pojawiło się pokolenie Psi, co pojawia się w mało której historii. W kraju panuje chaos, który próbuje "naprawić" prezydent Gray, jednak w ciągu fabuły pierwszej części osobiście się nie pojawia.
     Książka Alexandry B. wciąga, jednak każdego w innym momencie. Jest to jedna z tych historii, która może niepokoić. Jest nieoczywista, zaskakująca, jednak nie miałam poczucia, że muszę już, zaraz, od razu przeczytać kolejną część, czyli Nigdy nie gasną, ale od soboty stoi już na półce i za niedługo zacznę ją czytać.
     Mroczne Umysły A. Bracken polecam każdemu, kto lubi mroczne scenariusze przyszłości ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz