piątek, 4 sierpnia 2017

Letni Book Tag i opowieści dziwnej treści

     "Jak ja nie cierpię lata" - te słowa z pełnym przekonaniem wypowiadam już od kilku lat. Lubię wakacje, wyjazdy, grille, ogniska, itd. ale czy przy okazji musi być tak cholernie ciepło? Jednak większość je lubi, więc trzeba się przystosowywać - a skoro ponad połowa wakacji za nami (jeżeli kogoś dobiłam to nie dziękujcie 😛) i już tylko trzydzieści dni dzieli mnie od pierwszego dnia w liceum (totalnie nie mogę się doczekać) to trzeba się trochę rozluźnić i dlatego dzisiaj mam dla was tag znaleziony u Pauliny.



Słońce (w moim przypadku to powinien być deszcz) - książka, która zawsze poprawia mi humor

 Zdecydowanie Percy Jackson i bogowie olimpijscy: Złodziej Pioruna Ricka Riordana, jak i każda inna jego książka ze świata herosów lub magów. To od nich tak naprawdę wszystko się zaczęło i nie ważne ile razy czytałabym którąkolwiek zawsze dzięki niej będę miała choć trochę lepszy humor.

Morze - książka idealna na plażę

 Tutaj zdecydowanie coś lekkiego - Play i Show Javiera Ruescasa nadają się tutaj idealnie (wypatrujcie recenzji, bo już nie długo mam zamiar napisać coś o tej mojej już trochę starej miłości).

Pocztówka - książka, którą najlepiej wspominasz

 W moim odczuciu w tej kategorii należy oddać honor którejś książce z dzieciństwa. Dwoma takimi książkami są Mikołajek  René Goscinny'ego, do którego od czasu wracam oraz Karolcia Marii Krüger, którą dostałam jako prezent na ósme urodziny.




Podróże - książka, którą ktoś mi polecił

 Ostatnia Spowiedź  Niny Reichter - dzięki Kasia 😊

Opalanie się - książka, na której się sparzyłam

 Ewidentnie Czerwona Królowa Victorii Aveyard - była tak rozpropagowana, tyle o niej się dobrego nasłuchałam, a tu jeden wielki zawód.

Japonki - książka, którą zna każdy

 Co by tu dać, aby być oryginalną... Niech będzie Mały Książę - obecnie mało kto nie zna tej powiastki.

Wycieczki rowerowe - książka, która nigdy ci się nie znudzi

 To raczej nie będzie dla was zaskoczeniem - Wybacz mi, Leonardzie Matthewa Quicka.


Letnie miłości - książka z ważnym wątkiem miłosnym

 Moja czerwcowa miłość, czyli Światło, które utraciliśmy Jill Santopolo.


Pływanie - książka, którą muszę przeczytać tego lata

 Od razu zerkam na półkę, gdzie parę książek nawet nie poczuło jeszcze moich palców na swoich stronach... Zdecydowanie muszę w końcu skończyć czytać Szklany Miecz Victorii Aveyard, ponieważ od ponad roku jestem na 79 stronie.


Przyjaciele - książka, którą często widzisz w księgarniach

 Mam nadzieję, że uda mi się was zaskoczyć. Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk widuję zdecydowanie najczęściej.

     Tag już za nami, teraz czas na parę opowieści o mnie i moich wakacjach.
     Przez pierwsze dwa tygodnie lipca byłam na obozie koszykarskim w Olsztynie po raz trzeci. Oprócz dobrego basketu spotkałam starych przyjaciół oraz nowych znajomych i to nie tylko z koszykówki. Nasze treningi zazwyczaj trwały odczuwalnie więcej niż planowane 1,5 godziny, ale to akurat dobrze. Graliśmy w mafię, rozmawialiśmy, śmialiśmy się, śpiewaliśmy #CTZK, bawiliśmy się na dyskotekach (znaczna mniejszość, ale jednak) i spędzaliśmy ze sobą dobre chwile. Byliśmy w kinie, na basenie i na rowerkach wodnych. Dwa dni przed wyjazdem skręciłam kostkę - drugi rok z rzędu. Naprawdę nie chciałam wracać.
     A gdy już wróciłam, to po tygodniu zapragnęłam iść do szkoły.
     Mi by wystarczył miesiąc wakacji. Nie chodzi o to, że się nudzę - spotykam się ze znajomymi, nadrabiam zaległości książkowe i filmowe, no i piszę - jednak mam poczucie, że brakuje mi jakiejś stałości w tym co robię. No i bardzo chcę już zacząć naukę w liceum - poznać nowych ludzi, zacząć się dowiadywać czegoś nowego i... tak, brakuje mi logiczności matematyki w tym nielogicznym świcie.
     I jak już napisałam na początku - nie lubię lata.
     Nie przepadam za morzem - zdecydowanie wolę jezioro, a nad nie lepiej jechać wiosną. Słońce? Bardzo proszę o deszcz i wiatr. Gdy temperatura przekracza 25॰C to umieram, a dni wloką się niemiłosiernie - w drugiej klasie gimnazjum nauczycielka angielskiego żartowała, że ja powyżej 20 stopni nie myślę. Z utęsknieniem czekam na jesień, zimę i ich długie urokliwe wieczory z ciepłą herbatą oraz książką. No i uwielbiam okres Bożego Narodzenia, kiedy miliony lampek rozbłyskują w domach, na ulicach i sklepach. Kto ze mną to łapka w górę! 🙋
    Na koniec - życzę wam udanej drugiej połowy wakacji. Podzielcie się w komentarzu, jak wam mija/minął wypoczynek, co przeczytaliście i koniecznie co myślicie o blogu - już dwa lata jestem z wami! 😎

4 komentarze:

  1. Niezły tag. Z wymienionych przez Ciebie pozycji, czytałam zaledwie 4 książki. Aż mi wstyd, bo w końcu podobno jestem książkoholikiem.
    Co do rozpoczęcia wakacji - też nie mogę się doczekać. Pierwszy raz w nowej szkole, w końcu liceum! Awww, jak ja na to czekałam! Również nie lubię ogromnego ciepła. Dla mnie wakacje idealne, to cały czas 23 stopnie i wieczorami ulewa <3
    Także życzę Ci miłej drugiej części wakacji :)

    Pozdrawiam,
    jakaczuszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak dzięki za dobicie :* XD Jak ja bym też chciała się cieszyć, niestety pierwszy rok liceum mam za sobą, a teraz kolej na drugi i wcale nie jest mi do śmiechu, czuję, że będzie bardzo ciężki :/
    Tag mi się podobał, ale czytałam go troszkę trzy po trzy (do czego przyznaję się bez bicia i przepraszam, ale zaraz idę na plażę, więc sama rozumiesz... :D)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach...
    Ola..Ola ...ty i ta Czerwona Królowa:)

    OdpowiedzUsuń